Profil pracodawcy
Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa
Branża: Inne
Miasto: Poznań
Woj.: wielkopolskie
Forma: inna forma
Głosów: 2
Średnia: 2.36
Płaca netto: 650 zł
Wejść: 1039
Pozycja: 368
Zgłoś błąd: Raport
Oceny
Średnia Struktura Twoje Głosy
Płaca1.50 [9%]
Możliwości Awansu3.50 [21%]
Szkolenia i Rozwój3.50 [21%]
Warunki pracy3.00 [18%]
Atmosfera1.00 [6%]
Świadczenia pozapłacowe1.00 [6%]
Respektowanie praw pracownika3.00 [18%]

Komentarze:
Pamiętaj, im niższy poziom twojego komentarza tym niższa wiarygodność twojej opinii!
janjanek13
Anita Kowalska

Dołączył(a): 2010/01/24 01:13
Ranga: pracownik
Napisano: 2010-01-24 01:20 [774 tygodni temu]
Byłam pracownicą tej firmy przez jakiś czas. Zarobki są bardzo niskie. Rektor tej uczelni jest nie uczciwy w stosunku do wykładowców: najpierw umowa dżentelmeńska, że za wykład 1h jest 80 zł, a potem i to po długim czasie, przychodzi mu rachunek na 40 zł. Tak było i ze mną. Jestem tym zbulwersowana.

Ponadto są złe warunki pracy. Szkoła ta nie ma własnych budynków. Sale są wynajmowane w jakieś tam podstawówce. I kurcze mi i mojej koleżance trafiło się tak, że miałyśmy zajęcia w zimnej sali przez pół dnia...

Nie polecam tej firmy jako pracodawcy. Musiałam bardzo długo czekać na pieniądze za przeprowadzone wykłady.
janjanek13
Anita Kowalska

Dołączył(a): 2010/01/24 01:13
Ranga: pracownik
Napisano: 2010-01-24 01:26 [774 tygodni temu]
Mój maila to anita.kowalska77@wp.pl - zapraszam inne osoby o podobnej sytuacji do korespondencji!
janjanek13
Anita Kowalska

Dołączył(a): 2010/01/24 01:13
Ranga: pracownik
Napisano: 2010-03-08 08:41 [767 tygodni temu]
Niewiele osób zabiera w Internecie głosu na temat tej firmy. Kiedy się rozstałam w 2009 roku z WSB, to od razu poczułam się lepiej i szybko znalazłam lepiej płatną pracę.

Poniższe opinie potwierdzą Wam sami pracownicy firmy, którzy nie boją się o tym mówić!

- Rektor najpierw umawia się z kimś ustnie na jakąś kwotę, a potem daję o wiele mniej (widziałam, sama rozmawiałam z takim wykładowcą i sama też tak zostałam potraktowana niestety )

- generalnie zarobki tam są śmiesznie niskie,

- Rektor jest dziwnym człowiekiem, to straszny formalista, zrobił za czasów PRL doktorat w wojskowej akademii politycznej przy PZPR, w ciągu 3 lat w trybie zaocznym, generalnie ludzie robią doktorat przez 4-5 lat ciężkiej pracy w trybie dziennym...

- Rektor jest niskiego wzrostu, i wielu pracowników czuje się, że Rektor gra teraz "ojca chrzestnego" bo ma kompleks. Taką też melodię z tego filmu ma/miał w swoim telefonie, jak się do niego dzwoniło

- rozmawiałam, kiedyś z jego kolegą z wojska, który zaświadczył, że Rektor już był taki w wojsku - straszny formalista, ta jego cecha rzutuje na cała firmę, w której ciężko cokolwiek załatwić,

- nie raz widziałam i pocieszałam dziewczyny z dziekanatu, bo dziekan jeden znęca się psychicznie nad nimi - Rektor sam ustawia na stanowiskach dyrektorskich dziwnych ludzi, takich którzy będą "krótko" trzymać podwładnych, ci dyrektorzy mają dziwne zasady jak Rektor

- każdy w tej firmie jest kierownikiem, są to 1-osobowe sekcje, nikim nie kierujesz, tak na prawdę nie możesz podejmować żadnych decyzji, czysta administracja, kierownictwo to fikcja

- uważajcie na umowę, którą podpisujesz, rektor wszystkim proponuje funkcje administracyjną + dydaktykę. tak mają wszyscy. i to jest złe. on to robi z oszczędności ,a dziwne jest to, że dziewczyna z dziekanatu - taka zwykła- jest także nauczycielem akademickim.

Jak ktoś to lubi to ok., ale jeśli siedzisz w dziekanacie od pn do czw i piątek masz wolny, bo w weekend zajęcia, to nie masz w ogóle czasu na życie prywatne. Dołożą ci tyle zajęć w sobotę i niedzielę, że brak słów.

Wiele osób tam już pracujących ci to potwierdzi. Szkoda czasu na taką firmę.
« poprzednia    1    następna »