bzyk84
Daniel Sadowski
Dołączył(a): 2009/07/31 20:06
Ranga: (pracownik)
Napisano: 31/07/2009 20:19:48 [809 tygodni temu]
Firma.. hmm, nie wiem czy można to co tam widziałem tak nazwać. Traggedia... Wyjazdy po trzy tygodnie ciagle w samochodzie, potem zjazd do domu na dwa z wielka laska dni, podczas ktorych jest sie nekanym gluchymi telefonami o 2 w nocy!!! A zapytajcie ile zarobilem, nie powiem bo wstyd sie przyznac, powiem bo wstyd sie przyznac, porzedzial miedzy 100 a dwiescie zloty - za trzy tygodnie za kolkiem po klikanascie godzin bez przerwy.Wymyslone obciazenia za nic, telefony pijanego szefa w trakcie pracy i po i masa stresu za psie pieniadze. umowa to jeden wielki bubel. Moja sprawa z Panem wlascicielem jak sie kaze tytułowac, albo panem szefem jest juz w sadzie kilka innych tez, zapraszam zainteresowaqnych do skladania pozwow. A zainteresowanych praca ostrzegam.