;

Moi Drodzy!
Serdecznie przestrzegam wszystkie dziewczyny, które dadzą się skusic "wspaniałej" ofercie pracy na stanowisko menedżerki lub ekspedientki w tejże cukierni. W ciągu 5 lat menedżerek przewinęło się 8! I szkoda że nie dało mi to do myślenie.Szef wymaga niemozliwej dyspozycynosci-7 dni w tygodniu, w sylwestra do 18!plus do godziny 22 pod telefonem,takze nie myslcie ze odwiedzicie rodzine poza miastem lub pójdziecie na basen bo za nie odebranie telefonu potrącane jest 100zl z pensji,która wynosi 1600zł netto za 31 dni w miesiącu.Samochodu słuzbowego nie ma, codziennie dojezdzacie na własną rękę, a rozpadający sie Opel Vectra jest do użytku tylko miedzy cukierniami i oczywiście rozliczacie się z każdego km i plynu do spryskiwaczy:) Jezeli myslicie ze chorując np.na zapalenie płuc nalezy wam sie zwolnienie lekarskie to jesteście w błedzie.Szef nie uznaje takiego wynalazku jak L4,wiec tak z 40stopniową gorączką pędzicie do pracy.Jeżeli myslicie ze w piękny lipcowy weekend pojedziecie nad jezioro-mylicie sie, szef nie uznaje urlopów!Pracuje sie średnio ok.11-12h dziennie (7 dni w tyg.) Panie 'za ladą" w dni kiedy są dostawy ciast pracuja od 7 do 22, tj.15godzin! jeżeli chodzi o szacunek i traktowanie pracowników to można ten fkat porównać do...powiedzmy ze jestesmy ściereczką do podłogi na każde zawołanie.Szczerze przestrzegam was przed tą pseudo firmą! w razie pytań proszę pisać.