Zarobki - każdy pracownik ma umowę na czas określony, na kwotę minimalnego wynagrodzenia na dany rok (w 2012 r. jest to 1500zł brutto), reszta jest uzupełniana w premii. Jeżeli jest słaba sprzedaż miodu to premia nie jest wypłacana. Atmosfera - sztywna, napięta, każdy sobie rzepkę skrobie, dużo fałszu i donosów (uwaga na Pana Dyrektora produkcji T.C. - typowy wazeliniarz delikatnie pisząc). Pracownicy nie mają dostępu do głównego szefa "Prezesa", który ma mydlone oczy przez poszczególnych kierowników i w sumie nie wie co się w firmie dzieje. CD jest nadzorowana przez słabo wykwalifikowane panie, które prowadzą ją konsekwentnie po równi pochyłej w dół. Aha! Miód sprzedaje się coraz gorzej i firma startuje w produkcję musztardy i chrzanu... Tonący brzytwy się chwyta. Nie polecam tam pracy chyba, że ktoś jest masochistą. To była bardzo obiektywna ocena.